W 12. kolejce trzecioligowych zmagań siatkarzy, BTS Bolesławiec uległo na własnym parkiecie drużynie KKS Ren-But Złotoryja. Wynik 0:3 oznacza, że bolesławianie mają już tylko matematyczne szanse na zajęcie 2 miejsca w grupie, premiowanego przepustką do gry o awans ligę wyżej.
Drużyna ze Złotoryi obnażyła wszystkie słabe punkty BTS. Od początku spotkania przyjezdni prowadzili mądrą i poukładaną grę. Duża w tym zasługa rozgrywającego Goryczki, pozyskanego przez KKS w trakcie sezonu. Bolesławianie popełniali proste błędy, oddając inicjatywę rywalowi. Właściwie przez cały pierwszy set Złotoryja miała bezpieczną, kilkupunktową przewagę. W porównaniu z pierwszym meczem obu drużyn (http://bts.boleslawiec.pl/Z%C5%82otoryjaW.html) zobaczyliśmy gości występujących w podobnym składzie personalnym, jednak zdecydowanie lepiej radzących sobie na boisku.
W drugim i trzecim secie Złotoryja kontynuowała swój marsz po zwycięstwo. Bolesławianie nie mieli żadnych argumentów, wobec stabilnej gry przeciwnika. W każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła nastąpiło załamanie, którego nikt z drużyny nie potrafił wytłumaczyć. Tak słabego spotkania drużyna BTS jeszcze nie rozegrała. Na domiar złego skręcenia stawu skokowego doznał Włoszczyński. Kryzys nastąpił w złym czasie. Zwycięstwo dałoby nadzieję na zakończenie rundy na drugim miejscu. Być może zawodnikom przeszkodziła presja wyniku, z którą spotkali się po raz pierwszy. Szanse na walkę o pozostanie w grze o awans są bliskie zeru, matematycznie jest to jednak nadal możliwe (http://www.dzps.pl/rozgrywki/pokaz/id/543).
Po meczu pozostał wielki niedosyt, nie tylko ze względu na słabą grę bolesławian. Według licznych opinii osób obserwujących spotkanie (nie związanych z klubem BTS) poziom sędziowania był skandaliczny. Arbitrom zdarzały się częste pomyłki na niekorzyść drużyny gospodarzy, co dodatkowo utrudniało grę. Bolesławieccy kibice i fani siatkówki podtrzymują młodą tradycję i po raz kolejny stawili się niezwykle licznie na sali przy ul. Komuny Paryskiej. Przez całe spotkanie prowadzili głośny doping dla siatkarzy.
Sezon się jeszcze nie zakończył, czas na podsumowania zbliża się jednak wielkimi krokami. Ludzie związani z klubem BTS Bolesławiec muszą się poważnie zastanowić co było przyczyną słabej gry w rundzie rewanżowej i dlaczego nie została wykorzystana szansa chociażby zapukania do bram 2. Ligi.
BTS wystąpił w składzie: Arkadiusz Folga, Wojciech Nitecki, Robert Walkowiak, Wojciech Marcinkiewicz, Łukasz Krawiec, Sławomir Potocki, Kamil Biczak (Libero) oraz Paweł Rutkowski, Damian Śliwiński, Tomasz Włoszczyński, Jakub Czyżewski i Marek Baran.
W 13. kolejce sezonu 2013/2014 BTS Bolesławiec zmierzy się na wyjeździe z drużyną Pogoń Góra.